Warning: Invalid argument supplied for foreach() in /home/server172928/ftp/migracja/katarzyna11/nowa/blog/wp-content/plugins/better-adsmanager/better-adsmanager.php on line 874

Dużo się mówi o właściwym odżywianiu i potrzebie aktywności fizycznej.  Nasz organizm dla zachowania pełni sił i dobrej kondycji potrzebuje również dużej ilości snu, którego jakość jest równie ważnym elementem zdrowego stylu życia.

Zapewne zdziwię Was tym, że codziennie rano wstaję około godziny piątej, i najważniejsze, że robię to z WŁASNEJ WOLI. Wszystko to dzieje się dzięki utrzymywaniu odpowiedniego biologicznego rytmu życia.

Dla wielu ludzi wstawanie wcześnie rano, to najgorsza rzecz w życiu. Zazwyczaj wstajemy najpóźniej, jak to tylko możliwe. Moim marzeniem zawsze było wstawanie na tyle wcześnie, żeby spokojnie wszystko zdążyć zrobić bez pośpiechu. Taki miałam obraz radosnego poranka 🙂 🙂

Zawsze wieczorem obiecywałam sobie, że jutro wstanę wcześnie rano i zrobię wszystkie zaplanowane tematy. Ale następnego dnia rano okazywało się, że mojej dobrej woli i zapału już nie ma. Myśl o ciepłej pościeli i błogim stanie z zamkniętymi oczami ogarniała mnie i przegrywałam, chodząc coraz bardziej niewyspana.

To co się stało w moim życiu, to można nazwać rewolucją i życiem od nowa.

Przestawiłam się na wczesne wstawanie.
A to wszystko dzięki zdrowemu stylowi życia, detoksykacji organizmu (o których wspomnę w osobnej notce), a także wyeliminowaniu mięsa z organizmu. Teraz czuję się „ lekko”, mój organizm nie jest obciążony i zaczął inaczej oraz lepiej funkcjonować.

Zmiany, które nastąpiły po tym, gdy przestawiłam się na wczesne wstawanie:
– Śpię krócej.
– Mam więcej czasu. Wstaję wcześnie i śpię krócej. Kiedyś traciłam 2 godziny na sen. Sypiałam po 9-10 godzin na dobę. Zdrowy człowiek potrzebuje od 7 do 8 godzin snu. W ciągu miesiąca traciłam 60 godzin. 🙁 I za nic w świecie nie chcę wrócić do poprzedniego stylu życia.
– Mam więcej energii. Jestem wypoczęta i zrelaksowana. Wstawanie mnie bardzo cieszy, jestem szczęśliwa, już nie miewam porannego niezadowolenia 🙂

W czasie snu odświeża nam się umysł i witalność. Zachodzą różne procesy niezbędne do właściwego funkcjonowania organizmu. Przede wszystkim eliminowane są toksyny przez wątrobę.

Dobry sen to wczesne chodzenie spać.
Bywa, że chodzę już o 21.00 do łóżka i bez problemu zasypiam. Po prostu słucham swojego organizmu. Mój sen trwa od 7 do 8 godzin. Tyle czasu potrzebuje na regeneracje. Codziennie zasypiam najpóźniej o 22.00, no chyba, że zabaluję 🙂 i z tego rytmu wypadnę. Jestem wtedy zdezorientowana, wyczerpana i rozdrażniona.

Dobroczynny sen.
Sen regeneruje i wzmacnia nerki, które są źródłem naszej energii i młodości, to wtedy nasz organizm wytwarza hormon wzrostu. Dlatego dzieci powinny chodzić jak najwcześniej spać i co najważniejsze regularnie.
Natomiast u dorosłych nie powoduje on, że rośniemy, ale odpowiada za wiele różnych bardzo ważnych funkcji takich jak na przykład apetyt. Osoby niewyspane dużo więcej jedzą, bo organizm nie ma energii i się domaga pożywienia, co naraża nas na otyłość.

Zjadając ostatni posiłek o godzinie 19.00 czy 20.00 i kładąc się spać o 22.00 prześpimy spokojnie całą noc. Kiedy zasypiamy po 23.00 organizm jest cały czas w stanie czuwania i potrafi wywołać głód w nocy aby wyrównać niedobory energii. A naturalnie powinien wypoczywać.

Kiedyś myślałam, że to właśnie w nocy są najbardziej twórcze i kreatywne myśli. Okazuje się, że kładąc się spać przed północą albo o godzninie pierwszej w nocy jest problem z wybudzeniem się rano. Potrafimy spać nawet do 9.00 i dłużej, myśląc, że to normalne, bo przecież spaliśmy 8 godzin. A niezależnie jak długo będziemy spali nie będziemy czuli się wypoczęci i wyspani. Dlatego nie jest ważna ilość przespanych godzin, ale pora, o której chodzimy spać oraz jakość snu. Tak działa natura, a my jesteśmy jej częścią i nie da się tego oszukać.

A często o tym zapominamy mieszkając w miastach otoczeni cywilizacją, a natura wywiera na nas ogromny wpływ, na nasze samopoczucie i nasze zdrowie. Sen jest ważny, to jest nasza siła i regenerator. Pomaga uwolnić umysł od stresu.

Sen powoduje przywrócenie wewnętrznej równowagi organizmu.
Kiedy zakłócamy naturalne zachowania związane z rytmem dnia i nocy w organizmie zaczynają zachodzić zmiany biochemiczne powodujące choroby typu ryzyko zawału serca.

Czytając bardzo mądre książki, dowiedziałam się, że czas pomiędzy 18.00 a 21.00 powinien być spożytkowany na wypoczynek po pracowitym dniu. Czyli ważna jest regeneracja i wzmocnienie.

Natomiast o godzinie 22.00 powinniśmy już spać. Późniejsze zasypianie powoduje u nas lęki, obawy, jesteśmy podatni na kłótnie i ogólnie rozdrażnieni. Nocne rozmyślanie o tym, jak rozwiązać życiowe problemy jest bardzo złe i wyniszczające dla naszego organizmu. Poza tym pozbawia nas to snu, czego następstwem jest brak wydajności zarówno rano, jak i przez cały dzień. W nocy nie powinniśmy podejmować żadnych ważnych decyzji.

Wiem z własnego doświadczenia, że najlepszą porą na pobudkę jest godzina szósta rano. A gdy prześpię tę godzinę jest mi trudno wstać, rozbudzić i już nie jestem taka aktywna.

Mając taką świadomość zdałam sobie sprawę, że najbardziej kreatywna i twórcza jestem właśnie od rana.